Najwięksi partnerzy Polski w imporcie i eksporcie

Polski eksport wystrzelił w górę, ale import stoi w miejscu. W styczniu sprzedaliśmy za granicę towary warte 11,8 mld euro. Za wzrost eksportu odpowiadają głównie kraje rozwijające się.

Deficyt w handlu zagranicznym w styczniu 2013 roku wyniósł 0,2 mld euro wobec 1,1 mld euro rok wcześniej – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Eksport wystrzelił w górę w styczniu o 7,8 proc. do 11,8 mld euro. W tym samym czasie import wzrósł zaledwie o 0,2 proc. do 12 mld euro. W całym 2012 roku eksport powiększył się 3,8 proc. rok do roku, a import spadł o 0,6 proc.

Z danych GUS wynika, że systematycznie obniża się udział krajów rozwiniętych w obrotach handlowych z Polską. Największym partnerem eksportowym Polski niezmiennie pozostają Niemcy, jednak udział tego kraju w eksporcie obniżył się w styczniu 2013 roku o 0,8 pkt proc. w ujęciu rocznym i wynosi obecnie 26,1 proc. Drugie miejsce w rankingu partnerów eksportowych Polski zajmuje Wielka Brytania (udział w eksporcie wzrósł o 0,2 pkt proc. do 6,9 proc.), a trzecie – Czechy (spadek o 0,1 pkt proc. do 6,3 proc.). Francja, Niemcy i Włochy to kraje, których udział w polskim eksporcie skurczył się w styczniu 2013 r. najmocniej – odpowiednio o 0,8 pkt proc. i 0,7 pkt proc. rok do roku.

Tytuł lidera przypadł Niemcom także w zestawieniu największych partnerów Polski w imporcie. Sąsiedzi zza Odry odpowiadają za 20,3 proc. polskiego importu, o 0,6 pkt proc. mniej niż w ubiegłym roku. Na drugim miejscu plasuje się Rosja. Jej udział w polskim imporcie ogółem spadł jednak w styczniu aż o 1,9 pkt proc. To największy spadek spośród krajów znajdujących się w pierwszej dziesiątce rankingu. Trzecim rynkiem, z którego importujemy najwięcej towarów, są Chiny. Obok Stanów Zjednoczonych, jest to jedyne państwo, które w styczniu 2013 roku zwiększyło swój udział w polskim imporcie i to aż o 1 pkt proc. (9,1 proc. w 2012 r. do 10,1 proc. ). Udział USA w imporcie wzrósł w tym czasie o 0,1 pkt proc.

Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 66,6 proc. eksportu (w analogicznym okresie ubiegłego roku 69,1 proc.) i 67,4 proc. importu ogółem (odpowiednio 70,2 proc.).

Udział krajów rozwiniętych w polskim eksporcie ogółem wynosił 83,5 proc. (w tym UE odpowiadała za 76,9 proc.), a w imporcie 62 proc. (w tym UE 54,5 proc.). W styczniu 2012 roku udział ten wynosił odpowiednio 85,7 proc.(w tym UE 79,9 proc.) i 63,1 proc. (w tym UE 56,3 proc.).

Ujemne salda odnotowano z krajami rozwijającymi się – minus 6,8 mld zł i z krajami Europy Środkowo – Wschodniej – minus 3,9 mld zł. Dodatnie saldo uzyskano w obrotach z krajami rozwiniętymi – 9 ,8 mld zł, w tym z krajami UE saldo osiągnęło poziom 10,2 mld zł – podał GUS.

Źródło: forsal.pl

Prognozy eksportu Polski na 2013 r.

Na podstawie analizy opublikowanych danych o stanie gospodarki w styczniu oraz zapotrzebowania na usługi Korporacji w zakresie ochrony transakcji eksportowych szacujemy, że w styczniu eksport z Polski wyniósł 11,434 mld euro. Był więc o 7,5% większy niż w grudniu i jednocześnie o 0,7% większy niż w styczniu 2012 r. Liczony w złotych eksport wyniósł 47,875 mld tj. o 9,9% więcej niż w grudniu, lecz równocześnie o 3,6% mniej niż przed dwunastoma miesiącami.

Szacowany dla stycznia wzrost wielkości eksportu w stosunku do wyników z grudnia jest po części sezonowy. W końcu roku bowiem wygasają dostawy przeprowadzane w celu zaopatrzenia handlu przed okresem świąteczno noworocznym (powiększające obroty szczególnie w październiku i częściowo jeszcze w listopadzie). Sprzedaż spada, a jej wyniki stanowią dość niską bazę dla porównań. W styczniu natomiast wraz z rozpoczęciem nowego roku obrotowego i potrzebą uzupełnienia zapasów, sprzedaż rośnie. Jednak obserwowany tym razem wzrost okazał się nieco większy od typowego. Był on też odzwierciedleniem nieco lepszych niż oczekiwano wyników sprzedaży w przemyśle i handlu hurtowym.

Korporacja oczekuje, że w okresie I – III 2013 r. eksport okaże się większy niż przed rokiem o 1,1%w euro, a w wymiarze złotowym okaże się niższy o 0,7%. Wyniki te (różniące się od siebie niewielez przyczyn różnic kursowych) świadczą o tym, że w pierwszym kwartale br. wymianę z partnerami zagranicznymi można określić jako stagnacyjną. Choć nie są to wyniki na miarę oczekiwań, to jak warto podkreślić są one lepsze od niektórych wcześniejszych prognoz mówiących o czasowym (mającym mieć miejsce w pierwszych miesiącach roku) spadku eksportu w ujęciu rocznym. Aktualne szacunki potencjału gospodarczego polskich wytwórców oraz zmian w popycie na nasze towary w roku 2013 pozwalają oczekiwać wzrostu eksportu do kwoty 157,6 mld euro, co stanowić będzie wynik o 8,0% wyższy niż w roku 2012. W ujęciu złotowym eksport w roku bieżącym powinien zamknąć się kwotą 637,9 mld, co odpowiadać będzie wzrostowi o 4,5% w stosunku do wyników wypracowanych w roku 2012.

Prognozy Korporacji dotyczące eksportu w roku 2013 wskazujące na wzrost eksportu ogółem o 8,0% są wynikiem następujących prognozowanych zmian wolumenu eksportu na podstawowych dla naszej gospodarki rynkach:

  • Niemcy – wzrost eksportu o 4,9%
  • Pozostałe kraje strefy euro 3,9%
  • Pozostałe kraje UE 6,7%
  • Pozostałe kraje rozwinięte 5,3%
  • Kraje Europy Środkowo – Wschodniej 22,1%
  • Kraje rozwijające się 17,3%

Źródło: KUKE

Azja napędza polskich eksporterów

W 2013 r. zagraniczna sprzedaż polskich firm wzrośnie o 5,8 proc., a później będzie jeszcze lepiej – staniemy się eksportowym wicemistrzem Europy, zapowiada „Puls Biznesu”. Po słabym 2012 r. polski eksport zaczyna wracać do normy, pisze gazeta. Koniunktura w strefie euro się poprawia, a wraz z nią nasila się popyt eksportowy – wynika z raportu HSBC i Oxford Economics.

Według prognoz tych instytucji, w 2013 r. zagraniczna sprzedaż polskich towarów wzrośnie o 5,8 proc.; w przyszłym roku będzie to już 7 proc., a w 2015 r. dynamika sięgnie prawie 11 proc.

W długiej perspektywie analitycy HSBC i Oxford Economics też są optymistami. Ich zdaniem w latach 2016-2020 polski eksport wzrośnie łącznie o 55 proc., czyli będzie szedł w górę średnio o 9,1 proc. rocznie. Tylko Turcja może nas pod tym względem wyprzedzić.

Dobre perspektywy dla polskiego eksportu – według autorów prognoz – zawdzięczamy przede wszystkim rynkom azjatyckim. Sprzedaż polskich towarów na Daleki Wschód do końca obecnej dekady będzie się zwiększać w tempie 13-14 proc. rocznie.

Źródło: wyborcza.biz

Wymiana handlowa Polski

Celem niniejszego artykułu jest prezentacja głównych trendów w eksporcie i imporcie Polski w ostatnim trzydziestoleciu oraz analiza najnowszych trendów w wymianie handlowej, z ukazaniem głównych partnerów w eksporcie i imporcie oraz dynamiki zmian w wymianie produktów i usług z zagranicą. Artykuł jest opracowaniem własnym na podstawie danych z roczników statystycznych GUS.

Analiza importu Polski

Analiza importu Polski wydaje się kluczowa, gdy staramy się znaleźć grupy krajów, które byłyby zainteresowane działalnością w Polsce. Warto także przeanalizować, które grupy towarów cieszą się największą popularnością w naszym kraju. Na początku jednak warto przeanalizować ogólną wartość importu w poszczególnych latach. Zostało to zaprezentowane na rysunku 1, gdzie za jednostkę zostały przyjęte miliony dolarów.
Rysunek 1. Wartość importu Polski w poszczególnych latach [mln USD]

Do 2008 r. wykres wartości importu przypominał typowy wykres charakteryzujący model dyfuzji innowacji. Można więc przyjąć, że rynek polski od 1990 r., po upadku muru berlińskiego, stał się niezwykle atrakcyjnym rynkiem zbytu dla produktów i inwestycji zagranicznych. Można go porównać niejako do innowacyjnego rozwiązania importowego i uwzględniając historyczne wydarzenia, domniemywać, że najbardziej wzrósł udział krajów zachodnich w naszym imporcie. Wykres dyfuzji innowacji, tzw. okres po okresie, charakteryzuje się początkowo wypukłym wzrostem, by w pewnym momencie osiągnąć punkt opisujący maksymalny popyt na innowację i dalej charakteryzować się wklęsłym spadkiem aż do pewnego punktu stabilizacji. Na analizowanym wykresie zaistniała jednak inna sytuacja. Zamiast punktu przegięcia nastąpił drastyczny spadek importu w 2009 r., co było oczywiście spowodowane czynnikami zewnętrznymi – w tym przypadku kryzysem finansowym. Po tym spadku wykres powraca do trendu wzrostowego, jednak po tym szoku wzrost przypomina funkcje liniową.

Następnie warto przeanalizować udziały trzech głównych partnerów importowych, abstrahując na razie od konkretyzowania krajów. Zostało to ukazane na rysunku 2.
Rysunek 2. Udziały 3 głównych partnerów importowych w poszczególnych latach

Na podstawie rysunku 2 można wysnuć następujące wnioski:

  • Przed 1990 r. dominowała tendencja, w której import był uzależniony praktycznie od jednego państwa i jego udziały opiewały na ok 1⁄3 całości importu. Udziały reszty liczących się importerów oscylowały w granicach 5–6%.
  • Po upadku muru berlińskiego zmniejszyła się różnica pomiędzy głównym importerem a resztą.
  • Po 2000 r. trendy w udziałach głównych importerów ustabilizowały się na pewnym poziomie. Udziały głównego importera oscylują w okolicach 20%, natomiast udziały drugiego i trzeciego partnera to ok. 10%.
  • Udział głównego importera przed 1990 r. był średnio 4,75 razy większy niż średni udział 2 kolejnych importerów. Po 1990 r. stosunek ten zmalał do 2,63. Wynika z tego mniejsze uzależnienie polskiego importu od jednego partnera i większe zróżnicowanie pochodzenia towarów przybywających do Polski.

Nie będzie na pewno dla nikogo niespodzianką, że w okresie od zakończenia II wojny światowej do 1990 r. głównym partnerem importowym (jak i eksportowym) Polski był ZSRR. Chęć uzależnienia naszego kraju od centralnie sterowanej gospodarki sowieckiej, skutkował opisanymi trendami praktycznego uzależnienia wymiany handlowej z jednym krajem. Po 1990 r. trendy się te zmieniły i od tego czasu głównym partnerem importowym (jak i eksportowym) są… Niemcy. Udziały importu niemieckiego od tego okresu zostały przedstawione na rysunku 3.
Rysunek 3. Procentowy udział importu niemieckiego od 1990 r.

Średni udział importu niemieckiego w analizowanym okresie wyniósł 23,1% i wydaje się, że udział ten ustabilizował się na poziomie ok. 1⁄5 całości polskiego importu. Ciężko ustalić przyszłe trendy importu niemieckiego, wygodniej będzie to uczynić po analizie wskaźników dynamiki. Na razie można estymować, na podstawie trendu wzrostowego importu oraz postępującej globalizacji i otwieraniu coraz większej liczby rynków światowych, że udział głównego importera może nieco spadać ze względu na możliwe zainteresowanie naszym krajem przez inne rozwijające się gospodarki. Wiadomo już, że rozpadzie Związku Radzieckiego głównym partnerem importowym Polski są Niemcy. Pozostałymi krajami, które lokują się na drugiej bądź trzeciej pozycji w tym okresie są Rosja, Włochy oraz Chiny. Ich maksymalne udziały importu zostały przedstawione w tabeli 1.
Tabela 1. Maksymalne udziały importu od 1990 r. dla wybranych krajów

Po 1990 r. Rosja plasowała się za każdym razem w rankingu krajów o największym udziale w imporcie Polski – pięciokrotnie zajęła 2 pozycję natomiast dwukrotnie 3. Włochy znalazły się trzykrotnie w opisywanym rankingu – jednokrotnie na pozycji 2 oraz dwukrotnie na pozycji 3. Wnikliwy czytelnik bez trudu może ocenić pozycje i częstość występowania Chin w opisywanym zestawieniu, jednak ze względu na rzetelność opracowania warto napisać, iż Chiny zostały ujęte 4 krotnie w rankingu – jednokrotnie na pozycji 2 oraz trzykrotnie na pozycji 3. W ostatnich latach obserwuje się zwiększający udział importu z Rosji i Chin, natomiast mniejszy udział przypływu towarów z Włoch.

[Spis treści]

Analiza eksportu Polski

Kolejnym aspektem wymiany handlowej jest eksport, który pomoże w ustaleniu grupy krajów, do których najczęściej polski przedsiębiorca decyduje się wysyłać swoje produkty. Analogicznie jak w przypadku importu warto zacząć od ogólnej wartości eksportu w Polsce od 1980 r. Zostało to przedstawione na rysunku 4, gdzie znowu za jednostkę zostały przyjęte miliony dolarów.
Rysunek 4. Wartość eksportu Polski w poszczególnych latach [mln USD]

Wykres z rysunku 4 jest analogiczny do wykresu z rysunku 1, przedstawiającego wartość importu. Wnioski co do podobieństwa do wykresów dyfuzji innowacji i funkcji logistycznych są tutaj takie same, dlatego nie warto ich powielać. Niewielką, ale różnicą, pomiędzy oboma wykresami jest to, iż w ostatnim roku wartość eksportu przekroczyła już rekordową wartość sprzed kryzysu, gdzie w przypadku importu wskaźnik ten jeszcze nie przewyższył największych wyników z przeszłości. Idąc analogiczną ścieżką jak w przypadku analizy importu, warto zobaczyć udziały 3 głównych partnerów eksportowych; zostało to przedstawione na rysunku 5.
Rysunek 5. Udziały 3 głównych partnerów eksportowych w poszczególnych latach

Do 1980 r. rysowała się dość podobna przewaga udziału głównego rynku eksportowego nad kolejnymi w rankingu jak w przypadku importu. W następnych latach udziały te zaczęły się jednak zbliżać do siebie, by po 1990 r. stosunek pomiędzy udziałem pierwszego a drugiego rynku eksportowego wyniósł 6,84. Oznacza to, że po praktycznym od rynku sowieckiego, Polacy zaczęli bardzo chętnie zmieniać swoje kierunki eksportowe na inne kraje. Ponadto można zaobserwować:

  • Przed 1990 r. dominowała tendencja, w której eksport był uzależniony praktycznie od jednego państwa i jego udziały opiewały na ok 1⁄3 całości eksportu. Udziały reszty liczących się importerów oscylowały w granicach 5–6%.
  • Po upadku muru berlińskiego zmniejszyła się różnica pomiędzy głównym eksporterem a resztą.
  • Stabilizację udziałów 2 i 3 rynków eksportowych na poziomie ok. 6% po 1990 r.
  • Po znacznym zwiększeniu pierwszego udziałowca eksportowego i ekscytacji w zmianie kierunków eksportowych po 1990 r., od 2008 r. obserwuje się relatywną stabilizację udziału 1 rynku eksportowego na poziomie ok. 26%.
  • Brak widocznych zmian i wahań na skutek wystąpienia kryzysu finansowego w 2008 r.

Tak jak i w przypadku importu, głównym rynkiem eksportowym po 1990 r. jest rynek niemiecki. Przed tym okresem głównym partnerem w eksporcie, jak i w całej wymianie handlowej był ZSRR. Udziały w eksporcie na rynek niemiecki zostały przedstawione na rysunku 6.
Rysunek 6. Udział eksportu na rynek niemiecki, w całości polskiego eksportu

Trendy na wykresie z rysunku 6 zostały opisane już przy okazji analizy rysunku 6. Na podstawie dodanych etykiet danych można potwierdzić stabilizację w ostatnim okresie udziału eksportu na rynek niemiecki na poziomie ok. 26%. Jeśli chodzi o innych partnerów eksportowych, to ich maksymalne udziały w polskim eksporcie zostały przedstawione w tabeli 2.
Tabela 2. Maksymalne udziały eksportu od 1990 r. dla wybranych krajów

W tabeli 2 zostały przedstawione maksymalne udziały rynków eksportowych, które zajmowały w klasyfikacji 2 lub 3 miejsce w zestawieniu największych rynków eksportowych polski. Najczęściej, bo czterokrotnie w analizowanych siedmiu okresach, na drugim miejscu sytuowała się Francja. Trzecie miejsce najczęściej zajmowały Włochy, natomiast w ostatnim analizowanym okresie drugie miejsce zajęła Wielka Brytania natomiast trzecie – Czechy.

[Spis treści]

Saldo obrotów handlowych

Po wyszczególnionej analizie importu i eksportu warto porównać dane z obu tych kategorii i poruszyć temat salda obrotów handlowych Polski. Warto przypomnieć, iż jest on zestawieniem dochodów z eksportu (wywozu) dóbr z kraju za granicę i płatności za import (wwóz) dóbr do kraju. Celem tej analizy nie jest jednoznaczne ustalanie, czy pożądanym zjawiskiem jest ujemne czy dodatnie saldo obrotów handlowych. Generalnie, ujemne saldo oznacza, że kraj więcej towarów i usług zużywa niż produkuje. Należy jednak wówczas przeanalizować, jakim celom służy ów import: jeśli np. kraj importuje dużo dóbr inwestycyjnych, oznacza to jego szybką modernizację i może być zjawiskiem pożądanym. Jeśli z kolei kraj importuje głównie towary konsumpcyjne – i ma ujemne saldo bilansu handlowego – może to oznaczać, że kraj zaciąga długi za granicą, aby je przejadać. A to może być groźne dla przyszłego rozwoju. Na początek warto zestawić wykresy wartości importu i eksportu co zostało ukazane na rysunku 7.
Rysunek 7. Zestawienie wartości importu i eksportu Polski

Z rysunku 7 jasno wynika, że od 1992 r. w Polsce przeważa wartość dóbr importowanych nad tymi eksportowanymi. Oba wykresy są kształtem bardzo podobne do siebie. Najlepiej uwidocznić saldo obrotów handlowych poprzez prezentację różnicy pomiędzy analizowanymi wartościami eksportu i importu; zostało to ukazane na rysunku 8.
Rysunek 8. Saldo obrotów handlowych Polski [mln USD]

Próbę odpowiedzi na pytanie, czy ujemne saldo obrotów handlowych jest negatywnym zjawiskiem, można podjąć po analizie wykresu z rysunku 8. Ujemne saldo najwyraźniej zaznaczyło się w 2008 r., czyli w okresie kryzysu finansowego. Biorąc pod uwagę, że prawie żadne szoki zaistniałe podczas wspomnianego kryzysu finansowego nie zwiastują występowania pozytywnego zjawiska, można stwierdzić, że tak wysoki poziom deficytu handlowego osłabia niewątpliwie konkurencyjność naszej gospodarki.

[Spis treści]