Eksport ciągnie naszą gospodarkę

Rośnie liczba polskich firm wysyłających towary za granicę, rekordowo zapowiada się też wartość tegorocznego eksportu. I to wszystko w obliczu kryzysu nękającego strefę euro. Bo nasze firmy znajdują klientów poza Unią.

Rok 2011 polscy eksporterzy będą pamiętali jeszcze długo – sprzedali za granicę towary warte 136,7 mld euro, co było wynikiem aż o 13,6 proc. lepszym niż w 2010 roku. Tegoroczny wzrost nie będzie tak imponujący, ale – biorąc pod uwagę kryzys w Eurolandzie (nasz największy odbiorca) – nie mamy powodów do narzekań. Po trzech kwartałach całkowity eksport był o 1,9 proc. wyższy niż przed rokiem. W tym czasie przybyło firm wysyłających towary za granicę – na koniec września było ich 8,4 tys., niemal o 400 więcej niż rok wcześniej. Eksporterzy radzą sobie dziś lepiej niż podczas kryzysu przed czterema laty, gdy eksport się załamał. Tym razem to dzięki niemu nasza gospodarka ma szansę utrzymać status „zielonej wyspy”.

Według analityków w tym roku wyślemy w świat towary warte 139,5 mld euro, co oznacza 2-proc. wzrost względem 2011 r. Ale tego wyniku nie będziemy zawdzięczali unijnym kontrahentom. – Sprzedaż w strefie euro spada, ale jest rekompensowana wzrostem eksportu do krajów rozwijających się i słabiej rozwiniętych – ocenia Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium.

Jego opinia znajduje potwierdzenie w danych GUS: w pierwszych trzech kwartałach tego roku eksport do strefy euro zmniejszył się o 2,1 proc. – do 54,4 mld euro. A do wszystkich krajów unijnych wysłaliśmy towary za 79,3 mld euro, co także oznacza spadek – o 0,8 proc. Nawet nasz największy odbiorca, Niemcy, kupił od nas towary warte o 1,3 proc. mniej niż przed rokiem. Hiszpanie wydali na nasze produkty aż 15,2 proc. mniej, Węgrzy – o 6,7 proc., a Szwedzi – o 6,4 proc. Polskie firmy najwyraźniej zdały sobie sprawę, że w Europie wiele nie zdziałają, więc przypuściły szturm na inne rynki. W efekcie, jak wynika z danych resortu gospodarki, eksport do Wspólnoty Niepodległych Państw wzrósł w tym roku już o 19 proc. Przy tym sprzedaż na rynek rosyjski podskoczyła aż o 21,5 proc., osiągając wartość 5,5 mld euro. Z kolei Ukraina w pierwszych trzech kwartałach kupiła od nas towary za 2,9 mld euro (+20,1 proc.), a Białoruś za 1,1 mld euro (+10,1 proc.).

Nasi eksporterzy podbijają coraz odleglejsze rynki. Na przykład sprzedaż w Indiach, Meksyku, Republice Korei i Brazylii jest o 45–48 proc. większa niż przed rokiem.

Źródło: Gazeta Prawna.PL

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.